Pod egidą Towarzystwa Pomocy

Potrzebującym im. Św. Brata

Alberta „Nadzieja” prężnie

działają: Klub Seniora „Nadzieja”

oraz Grupa Rodzin Osób

Niepełnosprawnych „RON”.

Ta ostatnia powstała w 2009roku i obecnie zrzesza 23 rodziny

[w sumie 60 osób], w których dorosłe dzieci są niepełnosprawne

intelektualnie lub psychicznie a często ta niepełnosprawność

jest sprzężona z zaburzeniami ruchowymi lub chorobą somatyczną.

Wielu rodziców tych dorosłych niepełnosprawnych dzieci to również

osoby niepełnosprawne borykające się z różnymi schorzeniami

i dolegliwościami. Koordynatorem Grupy RON z ramienia

Towarzystwa jest Genowefa Woźniak, która rokrocznie opracowuje

program szeroko pojętej aktywizacji… W roku bieżącym „Ronowcy”

między innymi zwiedzają wielkopolskie zamki i pałace: w kwietniu

odwiedzili Pałac Raczyńskich w Rogalinie a 22 maja wybrali

się do Gołuchowa. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że za każdym

razem zapraszają do wspólnych wypraw przyjaciół z Klubu Seniora

„Nadzieja”, którzy z werwą i ochotą te zaproszenia przyjmują

i w wyjazdach aktywnie uczestniczą. Tak było i tym razem,

do Gołuchowa (wygodnym autokarem z firmy „Jankowscy”)

pojechały 43 osoby: 31 „Ronowców” i 12 seniorów...

Pierwszym punktem programu wycieczki było zwiedzanie

wspaniałego, prześlicznego zamku z basztami – prawdziwej

perełki architektonicznej, który swoim wyglądem przypomina

francuskie zamki nad Loarą. I nic w tym dziwnego, gdyż właśnie

francuskie zamki i pałace były inspiracją dla dziewiętnastowiecznej

właścicielki Gołuchowa – Izabeli z Czartoryskich Działyńskiej,

która w takim duchu dokonała przebudowy tej wcześniej

zaniedbanej budowli. Sympatyczny przewodnik, mogący poszczycić

się gruntowną historyczną wiedzą, rzetelnie opowiadał o historii

zamku i ciekawostkach z nim związanych a także o zgromadzonych

w nim fantastycznych i bardzo cennych eksponatach. Zarówno

sama bryła zamku jak i jego przepiękne wnętrza oraz krużganki

i dziedziniec na wszystkich zrobiły ogromne wrażenie. Niestety

nie wszyscy uczestnicy wycieczki mogli swobodnie zwiedzić całe

piękne i bogate wnętrze zamku, gdyż bariery architektoniczne

rodem z dawnym wieków uniemożliwiły Michałowi poruszającemu

się na wózku inwalidzkim oraz kilku innym mniej sprawnym

ruchowo osobom zwiedzenie „przyziemia” oraz wspaniałych

komnat mieszczących się na piętrze. Na osłodę wszyscy usłyszeli

ciekawostkę o kręconych na zamku w Gołuchowie fragmentach

filmów: „Akademia Pana Kleksa” i „Królowa Bona”. To właśnie

Gołuchów „zagrał” rodowy zamek Bony w księstwie Bari

i to właśnie w tym zamku w „komnacie królewskiej” na prawdziwym

historycznym łożu stojącym obecnie w jednej z komnat została

nakręcona scena śmierci otrutej królowej … Po zwiedzeniu zamku

i obowiązkowej w takim pięknym miejscu sesji fotograficznej

wycieczkowicze podzielili się na tzw. „podgrupy zainteresowań”…

Najliczniejsza grupa z Michałem na wózku na czele udała

się do oddalonej prawie o 2 km od zamku pokazowej zagrody

zwierząt, gdzie wędrowcy zobaczyli żubry, daniele, dziki i koniki

polskie a następnie uraczyli się pysznymi lodami sprzedawanymi

w budce przez przemiłą panią. Byli też tacy, którzy zainteresowali

się umiejscowionym nieopodal zamku bardzo ciekawym Muzeum

Leśnictwa i właśnie tam spędzili cały czas pozostały do odjazdu.

Wielu amatorów zwiedzania miał również ogromy park angielski

zaprojektowany przez Adama Kubaszewskiego, który poza cennym

starodrzewem kryje wiele ciekawych atrakcji przyrodniczych.

Niektórzy zaś udali się do miłej Kawiarni Muzealnej by pyszną kawą

i ciastem wzmocnić nadwątlone zwiedzaniem siły. Wszyscy jednak

byli równie zadowoleni i pełni wrażeń…